Chciałbym być jak Ty – mądry Wysoki i łagodny Chłodną głowę mieć Nie rzucać telefonem Trudno widzieć zło z bliska Robotę robi dystans Chciałbym widzieć się Twoim okiem Jaki piękny dzień Wychodzę z siebie Nabiorę w końcu Trochę dystansu Jaki piękny dzień Nie myślę wcale O Tobie, no Może tylko cały czas Nie przychodź dzisiaj, bo Nie będzie mnie tu Zostawiłem się w parku na ławce ♪ Wieczór wieszczył mi cuda Szeptał duch mi do ucha Został szary świt, z piasku tron Czy to tylko ja? W mojej głowie ktoś Może ktoś się tu ukrywa Jaki piękny dzień Wychodzę z siebie Nabiorę w końcu Trochę dystansu Jaki piękny dzień Nie myślę wcale O Tobie, no Może tylko cały czas Nie znajdziesz mnie, nie znajdziesz mnie tu, bo Zostawiłеm się w parku na ławce Nie znajdziesz mniе, nie znajdziesz mnie tu, bo Wyszedłem z siebie gdzieś daleko stąd Nie znajdziesz mnie, nie znajdziesz mnie tu, bo Wyszedłem z siebie gdzieś daleko stąd Nie znajdziesz mnie, nie znajdziesz mnie tu, bo Wyszedłem z siebie gdzieś daleko stąd