Światło nosisz je w sobie Pozwól mi choć raz przy nim znowu ogrzać się Zapadam się A za mną reszta dnia Zapadam się A potem znów Wdrapuję się po snach Dokoła mrok I we mnie ciemno tak Tak bardzo (Oo!) W mój własny szept otulam się Wołam tu ciebie, hej-je Światło Nosisz je w sobie Światło Nie zgaśnie choćbyś chciał Światło Pozwól mi choć jeden raz Tylko jeden raz przy nim znowu ogrzać się Zapalasz mnie Powoli budzę się W górę podnosi głowę kwiat Do słońca do ciebie Światło Nosisz je w sobie Światło Nie zgaśnie choćbyś chciał Światło Pozwól mi choć jeden raz Tylko jeden raz przy nim znowu ogrzać się (Um-hoo) Światło Nosisz je w sobie Światło Nie zgaśnie choćbyś chciał Światło Pozwól mi choć jeden raz Tylko jeden raz przy nim znowu ogrzać się (Eee, eejee...) Światło w sobie masz W tobie cudowny dar (Hm, cudowny dar...) Światło w sobie masz Światło moje mieszka w tobie (Eejee, eejee, ej!) Światło w sobie masz W tobie cudowny dar Światło w sobie masz Światło moje mieszka w tobie Światło Nosisz je w sobie Światło Nie zgaśnie choćbyś chciał (chciaaał!) Światło Pozwól mi choć jeden raz Tylko jeden raz przy nim znowu ogrzać się Światło (Nie zgaśnie!) (Nie zgaśnie!) Nosisz je w sobie Światło (Nie zgaśnie!) (Choćbyś chciał!) Nie zgaśnie choćbyś chciał Światło (Nie zgaśnie!) (Nie zgaśnie!) (Nie! Nie! Nie! Nie! Nie! Nie!) Pozwól mi choć jeden raz Tylko jeden raz przy nim znowu ogrzać się Chociaż jeden raz przy nim znowu ogrzać się (znowu, znowu, znowu ogrzać!) Tylko jeden raz przy nim znowu ogrzać się (Nie zgaśnie choćbyś chciał) Choćbyś chciał! (Nie zgaśnie, nie zgaśnie) (U-U-Uuu... U-U-Uuu...) (Nie zgaśnie choćbyś chciał) Nie... Nie, nie, nieee (Nie zgaśnie choćbyś chciał) (Nie zgaśnie, nie zgaśnie) (Nie zgaśnie choćbyś chciał) Choć byś chciaaał