Bez emocji dzień, w lustrze kryje się Odbicie twarzy Twej Oczy, których blask, dawno temu zgasł Jak niespełniony sen Na dźwięk monet chcesz Zburzyć słowem spokój, zniszczyć wokół Mnie, dobre dni Których nie rozumiesz Ty Ile jest wart, ten Twój domek z kart Czy sumienie dręczy Cię, kiedy chcesz uciszyć je Masz, na ustach fałsz, w duszy ślady walk Serce Twe wypełnia gniew, prawdy został tylko cień Więc, ile jest wart, ten z papieru świat Znów uderzasz głową w mur i sprzedajesz siebie tak Jak, Twych ofiar krzyk i sukcesu mit Porażki smak Sposoby Twoje znam, jak słowami grasz Rzucając kłamstwa w twarz Zbyt łatwo płyną łzy, za udawany wstyd Honor obco brzmi Na dźwięk monet chcesz Zburzyć słowem spokój, zniszczyć wokół Mnie, dobre dni Których nie rozumiesz Ty Ile jest wart, ten Twój domek z kart Czy sumienie dręczy Cię, kiedy chcesz uciszyć je Masz, na ustach fałsz, w duszy ślady walk Serce Twe wypełnia gniew, prawdy został tylko cień Więc, ile jest wart, ten z papieru świat Znów uderzasz głową w mur i sprzedajesz siebie tak Jak, Twych ofiar krzyk i sukcesu mit Porażki smak