Ściera się we mnie światło i cień Skrada w ciemności mój lęk Stąpam niepewnie i pcham każdy dzień Bez ludzkich spojrzeń jest lżej Zamykam oczy i chcę śnić dalej sen Biel naszych ciał Niech rozproszy twój strach Czerń moich kłamstw Nim przesłoni nasz świat Ściera się we mnie dobro ze złem Spod ciężkich powiek sznury łez Nigdy nie będę taka jak chcesz Nigdy nie mogłam być, wiem Zamykaj oczy i leć, śnij dalej sen Biel naszych ciał Niech rozproszy twój strach Czerń moich kłamstw Nim przesłoni twój świat ♪ Spowalniam oddech, zatrzymam cię w sobie Nim odejdziesz jak sen Każdy twój dotyk przeszywa jak pocisk Jest już w szczelinach mnie Słowa piekące, najbardziej raniące Dziś zapominać chcę Zabierz mnie proszę, na drugi brzeg Może właśnie tam nadejdzie lepszy dzień Biel naszych ciał Niech rozproszy twój strach Czerń moich kłamstw Nim przesłoni nasz świat Niech pozwoli nam trwać Niech uleczy ten strach