Powiedz mi co widzisz w lustrze Przełknij chociaż raz ziaren prawdy Lepki smak w palącej krtań dawce Powiedz gdzie ukryłeś furii rdzeń Drgaj, łkaj jak szarość pustyni Nęka tak Wchłania ci chrząstki jej piach Skąd dryfujesz zagłuszając głos Nieruchomo tkwisz w marazmie martwych scen Rdza zżera resztki złudzeń Powiedz, gdzie ukryłeś czuły nerw Każdej nocy twór dławi oddech Mami cię Zabiorę ci tam gdzie znajdziesz odpowiedź Rzuć za siebie Zwątpień czarnych garść Będzie lepiej Z tłem jaskrawych barw Rzuć za siebie Zwątpień czarnych garść Zajrzyj w siebie W świat jaskrawych barw Pali skórę W żyłach burzy krew Zgaś, zdław Przeszłość, niech nie kąsa ran Nie drąży w nas tępym dłutem Zanim ogień furii spali cię Wejdź w trans Tylko miłość leczy nas Wszytko czego pragniesz jest już w Tobie Rzuć za siebie Zwątpień czarnych garść Będzie lepiej Z tłem jaskrawych barw Rzuć za siebie Zwątpień czarnych garść Zajrzyj w siebie W świat jaskrawych barw (To czego pragniesz jest już w Tobie) (To czego chcesz już masz) (To czego pragniesz jest już w Tobie) (To czego chcesz już masz)