Zagubiony uciekł dzień Nie chciał dłużej trwać Parapetów mokrych szary szmer Znów nie daje spać Podejrzanym wzrokiem śledzi mnie Niepodlany kwiat A ja myślę, jak odpędzić myśl Kto Cię bliżej zna A Ty leć, leć Szukaj swoich braw A ja wiem, wiem Przecież musisz grać Leć! Powiedziałeś, że wrócisz tu Leć! Powiedziałeś, że wrócisz znów Wrócisz nim się skończy lato Nim się skończy lato Leć! Ja spokojnie zaczekam tu Telefony głośno milczą o tym O czym milczę ja Niestosowne myśli czają się Nie mam z nimi szans A Ty leć, (leć) Szukaj swoich gwiazd A Ty leć, (leć) Przecież musisz tak Leć! Powiedziałeś, że wrócisz tu Leć! Powiedziałeś, że wrócisz znów Wrócisz nim się skończy lato Nim się skończy lato Leć! Ja spokojnie zaczekam tu ♪ Nim się skończy lato Nim się skończy lato Nim się skończy lato Nim się skończy lato Leć! Powiedziałeś, że wrócisz tu Leć! Powiedziałeś, że wrócisz znów Leć! Powiedziałeś, że wrócisz tu Leć Nakręciłam dziś o sobie film Skasowałam dwa O tym, co na myśli może mieć Niepodlany kwiat