Chodź, zabiorę Cię tam, gdzie chowa się złe Łatwiej jest wspólnie żałować Gdy rozpędzę się, lejce wymkną się z rąk Niezdrowo w miejscu hamować Nocy na złość, my nie mamy dość Nocy na złość krzyczymy "Dalej!" Nocy na złość, my nie mamy dość Nocy na złość krzyczymy "Dalej!"
Przed chwilą świat z dłoni mych jadł A szalony tłum spijał słowa Wciąż pragnienie mam, lekko zakrzywić czas Potańczyć z diabłem od nowa Nocy na złość, my nie mamy dość Nocy na złość krzyczymy "Dalej!" Nocy na złość, my nie mamy dość Nocy na złość krzyczymy "Dalej!" ♪ My nie mamy dość ♪ My nie mamy dość ♪ My nie mamy dość ♪ Nocy na złość my nie mamy dość ♪ My nie mamy dość