Nie zabijaj w nim kobiety W kochanym Świecie moim ukochanym Sztywno obsadzony został Nie w swojej roli Nie w swojej roli jesteś Nie zabijaj w nim kobiety Pozwól Niech to w nim nie zdycha Niech nie umiera powoli Nie umiera powoli Pomóż mi wrócić Boże Bo idę w ten ogień Idę za nim w ten ogień Pomóż mi wrócić Boże Bo idę w ten ogień Idę za nim w ten ogień Trochę głupio Że tak odpuściłeś Że bałeś się wyjechać życiem za linię Wiesz, to trochę głupio Że tak postąpiłeś Że zapomniałeś kim jesteś na śmierć Pomóż mi wrócić Boże Bo idę w ten ogień Idę w ogień Pomóż mi wrócić Boże Bo idę w ten ogień Idę za nim w ten ogień Mówiła mu niszcz Nie zostawiaj po sobie nic Niszcz Nie zostawiaj po sobie tutaj nic Mówiła mu niszcz Pomóż mu wrócić Boże On poszedł w ten ogień Poszedł w ogień Pomóż mu Pomóż mu wrócić Boże On poszedł w ten ogień Poszedł w ogień Pomóż mu Pomóż mu wrócić Boże On poszedł w ten ogień Poszedł w ogień Pomóż mu Pomóż mu wrócić Boże Bo poszedł w ten ogień Poszedł w ogień Pomóż Pomóż mi wrócić Boże Bo poszłam w ten ogień Poszłam za nim w ten ogień