Na szczęście to ty to opowiesz Na szczęście ta pamięć jest tylko twoja Na szczęście ja o tym nic nie wiem Na szczęście te puste oczy nie są moje Na szczęście mnie tam nie było Nie poszłam z nikim w ten deszcz Nie ze mnie zdarto wstyd, by zrobić z niego płaszcz na nie mój cień Co jest, co? To nie mnie, to nie my Dziś w tym zoo, w którym się dobiera w pary zło Co? To nie nas, to nie ja Dziś w tym zoo, w którym się dobiera zło Nie idź z nim tam Nie idź z nim Nie idź z nim w ten deszcz Ty krzycz i wrzeszcz Nie budź mnie Nie budź mnie Na szczęście ja tylko słucham Na szczęście to tobie drżą ręce Na szczęście to nie mną ktoś się teraz oblizał I nie o mnie się wytarł, na szczęście Zostań ile chcesz, potem wyjdź Zostaw mnie w moim schronie nareszcie Niech ci będzie już dobrze i niech nie opuszcza cię już szczęście Co jest, co? To nie mnie, to nie my Dziś w tym zoo, w którym się dobiera w pary zło Co? To nie nas, to nie ja Dziś w tym zoo, w którym się dobiera zło Nie idź z nim tam Nie idź z nim Nie idź z nim w ten deszcz Ty krzycz i wrzeszcz Nie budź mnie Nie budź mnie Nie idź z nim tam Nie idź z nim Nie idź z nim w deszcz Krzycz i wrzeszcz Nie budź mnie Nie budź mnie Nie idź z nim tam Nie idź z nim Nie idź z nim w deszcz Krzycz i wrzeszcz Nie budź mnie Nie budź mnie