Kiedy mówisz do mnie Chciałam na spokojnie Bo mówimy o mnie Znów Tonę sobie w rzece Bo mi lejesz wodę Mówisz mi co mogę i nie mogę Umieram z nudów z każdym twoim słowem, wiesz? Za krótka ta minuta by ci odpowiedzieć Kiedy wodzisz palcem Czuję się jak w pralce Bo mi chciałbyś uprać mózg Idę się położyć Bo chcę w końcu pożyć Mówisz mi, że mogę i nie mogę Czasami to przeżywam co ty na mnie gadasz, wiesz? Czasami mnie to jebie Zmęczona jestem totalnie i leżę przez ciebie na dnie Może byłoby mi trochę łatwiej gdybyś to ty zrobił to wszystko za mnie Zmęczona jestem totalnie i leżę przez ciebie na dnie Może byłoby mi trochę łatwiej gdybyś to ty zrobił to wszystko za mnie