Stoję na krańcu świata Ręce w kieszeniach mam Widzę jak po horyzont Ciągnie się szara mgła Czas tędy zwykle nie płynie I nie dociera tu dźwięk Na moim krańcu świata Z Ciebie uwalniam się Tu nie dotknie mnie Twoich spojrzeń chłód Zima nie przyjdzie Nie dosięgnie mnie piorun Twoich słów Tu nie ma burz Tu nie dotknie mnie Twoich myśli czerń Noc nie nastanie Nie dosięgnie mnie Twojej złości pięść Nie znajdziesz mnie tutaj, nie ♪ Siadam na krańcu świata Za oknem lekko mży Ręce wyjmuję z kieszeni Możesz być na mnie zły Tu nie dotknie mnie Twoich spojrzeń chłód Zima nie przyjdzie Nie dosięgnie mnie piorun Twoich słów Tu nie ma burz Tu nie dotknie mnie Twoich myśli czerń Noc nie nastanie Nie dosięgnie mnie Twojej złości pięść Nie znajdziesz mnie