Zapnij pas, opuść dach Stary klucz zostaw w drzwiach W lusterko zerknij raz Nigdy już nie wrócisz tam, o nie Fura lśni tak jak wielki wóz Aha, o czym śnisz, mała? Dam ci pół świata Tylko nie zerkaj wstecz Nigdy już nie wrócisz tam, o nie To mój dzień, czuję że już się nie cofnę Jedno z miejsc obok mnie ciągle jest wolne Ooh, muszę zwiać Jak na włóczęgę dobry mam start Tobie mówię to Ooh, muszę zwiać Wszystko co chcesz, pełny mam bak Mówię tobie to Robię to, co chcę Mam na karku łeb Siadaj obok mnie Mówię tobie to Robię to, co chcę Mam na karku łeb Siadaj obok mnie Świeżych ziół zapach Wilczy głód nastał Smutny pan władza Bagaż mój sprawdza Ale nie wiozę nic Wszystko mam w sobie od lat, o tak Jestem tym przed kim Ostrzegł cię tata Świat nam jest wielki Nie chcesz już wracać Zaraz wykrzyczysz, że Niczego żal nie jest ci żal, o nie, nie, nie To mój dzień, czuję że już się nie cofnę Jedno z miejsc obok mnie ciągle jest wolne Ooh, muszę zwiać Jak na włóczęgę niezły mam start Tobie mówię to Ooh, muszę zwiać Co tylko zechcesz, mam pełny bak Mówię tobie to Robię to, co chcę Mam na karku łeb Siadaj obok mnie Mówię tobie to Robię to, co chcę Mam na karku łeb Siadaj obok mnie