Mów, do mnie mów mi prosto do ucha Jestem po to, by Ci przegnać sen o duchach W sercu mam ten sznur A gdy pęka, to lecę w dół, w dół, w dół, w dół Nie rozumiesz, że stworzyliśmy się, by zwyciężać lęk i ból W domu zabawek Plastikowa ja Plastikowy mój świat Nikt mnie nie zbawi Nie zabawi nikt Plastikowe mam łzy W domu zabawek Plastikowa ja Plastikowy mój świat Nikt mnie nie zbawi Nie zabawi nikt Plastikowe mam łzy Mów do mnie, mów Karm mnie śmiechem A Twój głos odbije się w mej głowie echem Nie pocieszę Cię Gdy upadnę, w drobny mak posypię cała się Nie obiecam, że będę zawsze, kiedy tylko przetrzesz oczy swe W domu zabawek Plastikowa ja Plastikowy mój świat Nikt mnie nie zbawi Nie zabawi nikt Plastikowe mam łzy W domu zabawek Plastikowa ja Plastikowy mój świat Nikt mnie nie zbawi Nie zabawi nikt Plastikowe mam łzy ♪ W domu zabawek Plastikowa ja Plastikowy mój świat Nikt mnie nie zbawi Nie zabawi nikt Plastikowe mam łzy W domu zabawek Plastikowa ja Plastikowy mój świat Nikt mnie nie zbawi Nie zabawi nikt Plastikowe mam łzy