Znowu lato jest, czujemy drzez Matury zanamy i gimuzuw test Będę wariaten i będę odwalał Panienki wyrywał i chaisy rozdawał Cyknę se fote rzucę na insta Skim się napije, długa jest lista Ba są wakacje, wsztko mam gdzieś Mordo nie pijesz no to cześć Otwieram balanga pęka, druga flacha Bejbe co ty na to, w końcu mamy lato Choć się zabawimy dzieci nie zrobimy Życie szybko mija zalejemy ryja To to to to tro to to Tro to to Tro to to To to to tro to to to Tro to to Tro to to Dzwonię do zioma, on ju kej Wruć na dziany, stawiasz jej Ja nie pracuję bo gdzieś to mam Od starych haisik żyjemy zdram Czapka Kewina, bluza Tumiego Noszę się spoko, posłuchaj tego To jest ta Fila to jest ten czas Dawaj na melanż zapinaj pas Siadamy w pasata i na miasto z nim Panienki do koła wydajemy kwit Kupimy balacha noi kebaba Potem na balet zbieraj się mała Może Mazury działka czy góry Plaża ognisko siedzę jest blisko Nie ma wymówek hoide jest Nie siedź na chacie wydawaj kesz Otwieram balanga pęka, druga flacha Bejbe co ty na to, w końcu mamy lato Choć się zabawimy dzieci nie zrobimy Życie szybko mija zalejemy ryja To to to to tro to to Tro to to Tro to to To to to tro to to to Tro to to Tro to to Otwieram balanga pęka, druga flacha Bejbe co ty na to, w końcu mamy lato Choć się zabawimy dzieci nie zrobimy Życie szybko mija zalejemy ryja ♪ To to to to tro to to Tro to to Tro to to To to to tro to to to Tro to to Tro to to Otwieram balanga pęka, druga flacha Bejbe co ty na to, w końcu mamy lato Choć się zabawimy dzieci nie zrobimy Życie szybko mija zalejemy ryja To to to to tro to to Tro to to Tro to to To to to tro to to to Tro to to Zalejemy ryja