Jestem jeszcze z czasów, gdy wszystko ma cenę Spece od wizerunku wtedy gryźli ziemie Wmawiają, że to luksus i że palma mi odjebie Bo chcę robić ameryczkę na tej polskiej scenie? Chodziłam na fajeczkę za te groszy kilka Nie wspominałam matce, że od nas to chwilka Z mojego okienka bloki to blokowiska Wtedy za słabe wersy leciały wyzwiska Te czasy za nami, mocno ściskałam grabę Gdybyśmy się witali, nie chodziliśmy na latte Tylko z chłopakami muszę być jak facet I tak też mnie traktowali, komercjalny znaczek Wtedy wszystko było straszne, nawet Scary Movie Moją wyobraźnię wersów kreśli goddamn Tobi Kiedyś wszystko było ważne, lecz nie złote góry Trenowałam sztukę bólu, by umieć się znieczulić Wtedy wszystko było straszne, nawet Scary Movie Tylko o tym lęku w środku głośno nikt nie mówił Kiedyś wszystko było ważne, lecz nie złote góry Trenowałam sztukę bólu, by umieć się znieczulić (auć!) Zawsze byłam inna, zobacz na tę buzię Czapkę z daszkiem matchowałam ze sznurówką w bucie Za te inne oberwałam w miejskim autobusie Później bałam się przejażdżek starym Micarusem Miałam włosy różowe, miałam włosy zielone Miałam włosy jak ogień, także bladoróżowe Nigdy nie chciałam brać kwasu, bo już mam swój świat W mikrodawkach mi wystarczy tu na wiele lat Były czasy, że na chacie miałam narkotesty Wszystko przez byłych kolegów i głupie błędy Było to dawno, nim poznałam twardo mainstream "Wtedy wszyscy ćpali", ci powiedzą malkontenci Ta historia nie jest krwawa Chociaż było kilka trupów Jednego zwinęli z domu Aż adewywało z butów Wtedy wszystko było straszne, nawet Scary Movie Moją wyobraźnię wersów kreśli goddamn Tobi Kiedyś wszystko było ważne, lecz nie złote góry Trenowałam sztukę bólu, by umieć się znieczulić Wtedy wszystko było straszne, nawet Scary Movie Tylko o tym lęku w środku głośno nikt nie mówił Kiedyś wszystko było ważne, lecz nie złote góry Trenowałam sztukę bólu, by umieć się znieczulić (auć!)