Jestem tylko malutkim człowieczkiem Pod wielkim niebieskim sufitem Nieustannie się przyglądam Dokąd pędzi życie Z której strony rodzi się światło Gdzie umiera ciemność Zastanowić się nie łatwo łatwiej o bezsenność Z filozofii lunatyka mętnie wynika że Jeśli nawet człowiek znika gdzieś na pewno jest Tak kombinując lunatycznie Zadaję sobie gwałt Wyjaśniania wbrew logice Jaki ma wtedy kształt Chcę spać po prostu chcę spać Chcę spać po prostu chcę spać Bo nie mogę z tym myśleniem Bo nie mogę z tym myśleniem Sobie rady dać Jestem tylko malutką kropelką W morzu konieczności Zawieszoną pajęczynką W kąciku wieczności Chcę spać, chcę spać, chcę spać, chcę spać Bo nie mogę z tym myśleniem Bo nie mogę z tym myśleniem Sobie rady dać