Ma wszystkich w swojej garści. I nie, nie puszczać chce, Bo woli patrzeć i się bawić, bawić. Hej! Hej, ty! Kobieto zła! Kobieto zła, zostaw mnie, Jesteś przecież niebezpieczna. Tak! O, tak! Zostaw mnie! Jesteś przecież niebezpieczna, Tak, tak, tak, tak. Nie jeden przez nią zginął, A wielu wciąż ma żal. Jak można tak żyć chwilą, chwilą. I nikt jej nie przekona, Bo zawsze rację ma. I nigdy nie chce nic słyszeć, słyszeć. Hej! Hej, ty! Kobieto zła! Kobieto zła, zostaw mnie, Jesteś przecież niebezpieczna. Tak! O, tak! Zostaw mnie! Jesteś przecież niebezpieczna, Tak, tak, tak, tak.