Kaio-ken Na pełnej kurwie jak Kaio-ken Się bujam pewnym krokiem Jak dychę temu na Grunwaldzkiej pod Oskara blokiem Przypał filowany z okien, tyty latały z prochem Na farcie dla sąsiada psy nie poszły tym tropem Parę fotek mi zostało tak widuję moich ludzi Przez te kurwy kilku tu nie może wrócić Autentyk! Listowym się jumało renty Przez te dopy jeden skończył pierdolnięty Kiedyś to nie dziś wtedy mordy moje same długi Nie było na szlugi stale kuratorzy i papugi Szło się cugi jak kominy na Garbarach A dziś same pizdy chuja wiedzą no i nara Kumplowi chlała stara sam od wódy się przekręcił Dostajesz plik od mamy gdzie są Twoje argumenty? Moje mordy chamy i przekręty Moje ziomy – wjebaliśmy się w zakręty Kiedyś to nie dziś, dziś to nie kiedyś (kiedyś) Choć wolałbym kurwa żyć jak wtedy (wtedy) Kiedyś to nie dziś, dziś to nie kiedyś (kiedyś) Chuja mnie zrozumiesz nie poznałeś biedy (nie, nie) Kiedyś to nie dziś, dziś to nie kiedyś (kiedyś) Choć wolałbym kurwa żyć jak wtedy (wtedy) Kiedyś to nie dziś, dziś to nie kiedyś (kiedyś) Chuja mnie zrozumiesz nie poznałeś biedy (nie, nie) Żeby mieć hajs na weekend z kumplami robiłem dziwne rzeczy Zbierałem butle lub paliłem kable dla jebanej miedzi A dzisiaj szybka pożyczka i melanż siedzi Tylko później mieszkasz z matką a trzecia dekada leci Zmienił się Poznań a mój fyrtel już nie do poznania A z ludźmi różnie kilku siedzi reszta nadal sztama Dzisiaj chociaż mam spokój odnośnie prawa I coś czuję, że pomału podatność na głupoty spada Dużo złych pierwszych rzeczy za mną jak pierwszy upadek Ale i dobrych jak pierwsze lądowanie na Namek Każdy z nas chociaż raz chciał być Super Sayianem I chociaż raz chciał pochodzić z innych planet Codziennie muszę się uporać z jakimś nowym gównem Bo jak jedno pójdzie ściekiem to nowe już budzi w Tobie furię A jak się nie przywitałem to już Ci szybciutko mówię Ja po prostu nie podaję ręki kurwie Kiedyś to nie dziś, dziś to nie kiedyś (kiedyś) Choć wolałbym kurwa żyć jak wtedy (wtedy) Kiedyś to nie dziś, dziś to nie kiedyś (kiedyś) Chuja mnie zrozumiesz nie poznałeś biedy (nie, nie) Kiedyś to nie dziś, dziś to nie kiedyś (kiedyś) Choć wolałbym kurwa żyć jak wtedy (wtedy) Kiedyś to nie dziś, dziś to nie kiedyś (kiedyś) Chuja mnie zrozumiesz nie poznałeś biedy (nie, nie)