Sen miałam piękny kolorowy Od kwiatów świat się uginał I ludzi dużo było roześmianych W spojrzeniach myśli nie kryli Lecz ponad głowy je słali W kole za ręce złączeni W tańcu wirowali A wirował ten korowód Wokół trumny radośnie białej Grabarze opłaceni w uniformach Różowych dół wykopali głęboki Aż na drugi koniec ziemi I trumnę w podróż nieskończoną Wysyłali Sen ten mój piękny przerwano Rozdzwonił się alarm poranny Do życia hałaśliwie wzywając Więc podniosłam wieko Trumny radośnie białej I sen mój opuściłam