List Do Rodziców Mieszkam teraz na wyspie Jeżdżę lewą stroną drogi W Boże Narodzenie kąpię się w oceanie W lipcu ręce wtulam w wełniane rękawice Krzyż Południa znaczy drogę przez pustynię Duża jest ta wyspa I na końcu świata Można do mnie przypłynąć okrętem Lub przyfrunąć srebrzystym samolotem Powiewam chustką byście mnie dostrzegli Piszę listy żeby przypomnieć O mijających porach roku Wpatruję się w niebo I przesyłam na chmurach telegramy Ptakom dodaję odwagi by pofrunęły W uśmiechniętych oczach dziecka Odczytuję radość istnienia w rodzinie Na poduszce rozpłakane sny zostają niepoważne