Ja biegam po mieście jak subway surfer
Ona na snapie pyta, czy ja do niej zerknę
Znów, znów biegam po mieście jak subway surfer
Ona na snapie pyta, czy ja do niej zerknę
Piłem Whiskey Sour, zgubiłem się w mieście
Tańczyłem z Agatą, znów dała mi dreszcze
Ziomek przywiózł coś z Holandii, było śmiesznie
Telefon mi zaraz padnie, bo mam kreskę
Powiedz, dlaczego wciąż się starasz
I udajesz, że mnie nie chcesz
Sprawdzasz moje storki
Przecież widzę kto tam jest, jest
Wiem, że w samochodzie śpiewasz jak lecę na Esce
Więc przestań już gwiazdorzyć i ustawmy się na ese
Wiem, że lubią gadać, więc podejdź tu do mnie sama, ej
Wpadnij i zaśpiewam bez playbacku Ci do rana, ej
Na snapie koleżankom możesz dziś wszystko pokazać
Chciała przyjść do mnie, bo u niej niby jest bałagan
Piłem Whiskey Sour, zgubiłem się w mieście
Tańczyłem z Agatą, znów dała mi dreszcze
Ziomek przywiózł coś z Holandii, było śmiesznie
Telefon mi zaraz padnie, bo mam kreskę
Piłem Whiskey Sour, zgubiłem się w mieście
Tańczyłem z Agatą, znów dała mi dreszcze
Ziomek przywiózł coś z Holandii, było śmiesznie
Telefon mi zaraz padnie, bo mam kreskę
Tak, tak szybko dzisiaj płynie czas, czas
Kolejny shoot ląduje na stół, stół
Coraz bardziej myślę o niej, niej
Bo jest zjawiskowa tak jak Luwr, Luwr
Zbyt pijany, by wsiąść na hulajnogę
Odwiezie ziomal, co ma za ciężką nogę
Czerwona Mazda, to nie jest czarne Porsche
Wracam do nieba, bo chyba mam po drodze, po po drodze
Ja biegam po mieście jak subway surfer
Ona na snapie pyta, czy ja do niej zerknę
Znów, znów biegam po mieście jak subway surfer
Ona na snapie pyta, czy ja do niej zerknę
Piłem Whiskey Sour, zgubiłem się w mieście
Tańczyłem z Agatą, znów dała mi dreszcze
Ziomek przywiózł coś z Holandii, było śmiesznie
Telefon mi zaraz padnie, bo mam kreskę
Pi-piłem Whiskey Sour, zgubiłem się w mieście