Mówisz mi, że twoje słowa tylko z troski niosą się
Już w powietrzu jest ich za dużo
Z dobrego serca przecież uświadamiasz mnie
Że tu i tam mam chyba ciut za dużo
Aj, aj, aj, aj, aj
Przecież to Ty, dzwonisz do moich drzwi
Złych intencji nie ma nikt, ale to Ty dzwonisz (bye!)
Bitch, please, nikt nie prosił Cię o radę
Chcę żyć po swojemu, ja to wiem
Czy już możemy przerwać kanonadę?
Tych słów, które mają łatwy cel
Bitch, please, nikt nie prosił Cię o radę
Chcę żyć po swojemu, ja to wiem
Czy już możemy przerwać kanonadę?
Tych słów, które mają łatwy cel
Wychodzą wszystkie niespełnione sny
I oczekiwania rodem z bajki
Mocno wierzę, że dasz spokój wreszcie mi
Mam już dosyć twojej toxic gadki
Aj, aj, aj, aj, aj
Przecież to Ty dzwonisz do moich drzwi
Złych intencji nie ma nikt
Ale to Ty dzwonisz do moich drzwi
Bitch, please, nikt nie prosił Cię o radę
Chcę żyć po swojemu, ja to wiem
Czy już możemy przerwać kanonadę?
Tych słów, które mają łatwy cel
Bitch, please, nikt nie prosił Cię o radę
Chcę żyć po swojemu, ja to wiem
Czy już możemy przerwać kanonadę?
Tych słów, które mają łatwy cel
Tak wiele ich mam, całą kolekcję rad
O które nie prosiłam się
Tak wiele ich mam, całą kolekcję wad
O których dzięki Tobie wiem
Bitch, please, nikt nie prosił Cię o radę
Chcę żyć po swojemu, ja to wiem
Czy już możemy przerwać kanonadę?
Tych słów, które mają łatwy cel
Bitch, please, nikt nie prosił Cię o radę
Chcę żyć po swojemu, ja to wiem
Czy już możemy przerwać kanonadę?
Tych słów, które mają łatwy cel
Bitch, please, nikt nie prosił Cię o radę
Chcę żyć po swojemu, ja to wiem
Czy już możemy przerwać kanonadę?
Tych słów, które mają łatwy cel
Bitch, please, bitch, please
Bitch, please, bitch, please
Chcesz być załamana nerwowo?
That's kinda toxic