Coś się tam tliło lecz zgasło Może mi serce zamarzło I już zazdroszczę twojej dziewczynie Będzie mieć z tobą jak w harlequinie Mnie spotykają wciąż same straty Pewnie mnie czeka wiosenne sijaty I chociaż ciągle za tobą tęsknię Nie chcę ci mieszać już więcej Mówili że miłość boli Coś tu jest raczej nie tak Nie chcę jej chyba wcale Skoro tak boli jej brak Bez ciebie jakoś tak pusto I nienawidzi mnie lustro Nie wiem już sama co w sumie czuję Serce nie słucha, umysł wariuje Boję się, że już nikt tak nie spojrzy Na mnie jak ty Przepraszam, że nie potrafię tak jak ty Może to lek, a może wstyd I czasem śni mi się że Ty nie kochasz mnie i jest mi lżej Mówili że miłość boli Coś jest tu raczej nie tak Nie chcę jej chyba wcale Skoro tak boli jej brak Mówili że miłość boli Coś tu jest raczej nie tak Nie chcę jej chyba wcale