Ciasne komnaty ciasne słowa Korytarz władzy i koterii Na głowie złota lśni korona Uwiera jakby była z cierni Królowa się perłami bawi Armia spopiela wsie i miasta Ksiądz namiestników błogosławi I miecz do ręki mu przyrasta Królowa się perłami bawi Armia spopiela wsie i miasta Ksiądz namiestników błogosławi I miecz do ręki mu przyrasta God shave the Queen Obmyj ją z win God shave the Queen God shave the Queen Obmyj ją z win God shave the Queen Płonące stosy zieją żarem Turlają się odcięte głowy Latarnie gną się pod ciężarem Wisielców zdrajców jej korony Królowa tańczy ze swym królem Z pobranych danin liczy przychód Od ludzi oddzielona murem Śpi na poduszkach z aksamitu Królowa tańczy ze swym królem Z pobranych danin liczy przychód Od ludzi oddzielona murem Śpi na poduszkach z aksamitu God shave the Queen Obmyj ją z win God shave the Queen God shave the Queen Obmyj ją z win God shave the Queen Lud jej finansów jest karocą Chłoszcze by prędzej byle dalej Wszak łatwo się wydaje złoto Przez obce ręce zarabiane Włos jej posiwiał, zżółkł podbródek I czasem z okien przedpokoju Na swój ubogi patrzy ludek Co kąpie się w jej własnym gnoju God shave the Queen Obmyj ją z win God shave the Queen Obmyj ją z win God shave the Queen Obmyj ją z win God shave the Queen Obmyj ją z win God shave the Queen Obmyj ją z win God shave the Queen Obmyj ją z win God shave the Queen Obmyj ją z win God shave the Queen Obmyj ją z win