Moja twarz jest smutna Uśmiechu mi brak Jestem sprzedawcą jutra Nie mam sił na sufit pluć Odwracam nos, by przestać czuć, ha ♪ Przyszłość jest okrutna Me szczęście to żart Palce śpią na spustach I nie mam sił się patrzeć jak Na kawałki się rozpada świat, ha Patrząc w roztrzaskane lustra Myślę sobie A co gdy nie będzie jutra Nóż się wbija weń Twarz martwa jest i pusta Myślę sobie Patrząc w roztrzaskane lustra Nóż się wbija weń ♪ Dzisiaj noc jest dłuższa Dłużej będziemy się bać On trzyma granat w ustach Wiem, że jest Za późno na pocałunki Zagłuszają strach ♪ Moja twarz jest smutna Uśmiechu mi brak Jestem sprzedawcą jutra Nie mam sił na sufit pluć Odwracam nos, by przestać czuć, ha Patrząc w roztrzaskane lustra Myślę sobie A co gdy nie będzie jutra Nóż się wbija weń Twarz martwa jest i pusta Myślę sobie Patrząc w roztrzaskane lustra Nóż się wbija weń Patrząc w roztrzaskane lustra Myślę sobie A co gdy nie będzie jutra Nóż się wbija weń Twarz martwa jest i pusta Myślę sobie Patrząc w roztrzaskane lustra Nóż się wbija weń ♪ Patrząc w roztrzaskane lustra Myślę sobie A co gdy nie będzie jutra Nóż się wbija weń Twarz martwa jest i pusta Myślę sobie Patrząc w roztrzaskane lustra Nóż się wbija weń Patrząc w roztrzaskane lustra Myślę sobie A co gdy nie będzie jutra Nóż się wbija weń Twarz martwa jest i pusta...