Kołyszemy wanną Fandango, moja panno Na Wawelu wanną, ostatni pewnie raz Kołyszemy wanną Przeżegnaj się i na dno żeby zostać Wandą Wystarczy jeden krok Najpierw trochę w dół I już nie da rady w górę Chyba żeby w bok, ale tam natchniony tłum Już tłumaczą ci że na imię to masz Jurek Nad czakranem smok i źle się dzieje z duchem słów Chwieje się i śmieje śmieje się i chwieje Czegoś chyba nie wiem Niech mnie ktoś odgrzeje Kołyszemy wanną Fandango, moja panno Może to i tango A może to i to Kołyszemy wanną Przeżegnaj się i na dno żeby zostać Wandą Wystarczy jeden krok Najpierw trochę w dół I już nie da rady w górę Chyba żeby w bok, ale tam natchniony tłum Już tłumaczą ci że na imię to masz Jurek Nad czakranem smok i źle się dzieje z duchem słów Chwieje się i śmieje śmieje się i chwieje Czegoś chyba nie wiem Niech mnie ktoś odgrzeje Chwieje się i śmieje śmieje się i chwieje Czegoś chyba nie wiem Niech mnie ktoś odgrzeje Chwieje się i śmieje śmieje się i chwieje Czegoś chyba nie wiem Niech mnie ktoś odgrzeje