Wyobraź sobie, że zawsze masz czas Wszystko jest dobrze i wszystko w sam raz Wyobraź sobie, że możesz tak stać Nad głową zorze i miętowa mgła Wyobraź sobie, że zawsze masz czas Jak duch symetrii rozpięty na drzwiach Nikt ci nie powie jak długo ma trwać Pogodny letarg w pół kroku do gwiazd Wyobraź sobie, że zawsze masz czas Nie musisz jeść i nie trzeba też spać Nie trzeba myśleć, nie trzeba się bać Nie trzeba nic, tylko trzeba mieć czas Wyobraź sobie, że zawsze masz czas I kołysz się w miętowej mgle Jak konik morski nad malachitowym dnem Kołysz się cały czas Kołysz się aż do dna Kołysz się zawsze Kołysz się Wyobraź sobie, że zawsze masz czas Wszystko jest dobrze i wszystko w sam raz Wyobraź sobie, że możesz tak stać Nad głową zorze i miętowa mgła Kupiłem globus i teraz mam dwa Zbieram na trzeci mniej więcej od lat Tak jakoś zleci w dostatku mój czas Wśród tych globusów na prozaku i dat I nawet jeśli mówię coś od rzeczy Czy nawet kiedy nie chcę mówić nic To nawet wtedy kołysz swój berecik To nawet wtedy kołysz kołysz się Nawet w deszczu ♪ (Do siedmiu słońc, do siedmiu słońc...) ♪ Wyobraź sobie, że zawsze masz czas Wyobraź sobie, że zawsze masz czas Wyobraź sobie, że zawsze masz czas Wyobraź sobie, że zawsze masz Zawsze masz, zawsze, zawsze masz czas