Wawerski styl, który wpierdala na glebę Od 4 do 8 do 4 do 7 Witam kastetem Twoją pustą banię Tu tak jest na żywo Nie tylko w ekranie Picie, ruchanie, ćpanie i chlanie Chuj Mnie kogo znasz Spierdalaj stąd dzbanie Dupy lizanie - to modne w tych czasach Wszędzie kurestwo i farmazon w prasach Dziwki na kutasach Dancing the cha-cha Twój diler marie w domestos macza Kolejny się stacza z dilera do szmaty Wyjebał ziomków, bo bał się kraty Chcesz mi powiedzieć, że duże są straty Nie mnie tu oceniać, spytaj się taty Stanowczo Hardy z natury bywam Z tym się unoszę Jak węszą - ukrywam Tu tak jest na żywo Nie tylko w ekranie Wawerski styl, który wpierdala na glebę Od 4 do 8 do 4 do 7 Od 4 do 8 do 4 do 7 Tu tak jest na żywo Nie tylko w ekranie Wawerski styl, który wpierdala na glebę Od 4 do 8 do 4 do 7 Od 4 do 8 do 4 do 7 Potulny jak baran, a chytry jak lis Jеbać policję i cały rząd PiS Nie ma excuse mе i nie ma, że please Bo czarujesz kurwa tak jak Ludacris Ostra pandora, z kurwami do wora Przyjdzie ten czas Przyjdzie ta pora Jestem jak zmora, bo znam swoje miejsce Zamknij tą pizdę i ściskaj lejce Ciemno w alejce na Wawer City Wszystko tu szare Oprócz Grafitti Wita cię Wawer - nie żadne Haiti Jechać z kurwami! Yalla habibi Coś kręcę wariacie Ale mam alibi Koneksje z Polski Prosto do Libii W klimacie dzielnicy byście się zgubili Nie jedni widzieli I zaniemówili Dzielnica - nie bramka Wyście jej bronili Niejeden tak myślał I go zdusili To nie Call Center Nie ma infolinii Meta i Spiryt w zapachu wanilii