Kręci jak w ruletce
Cały świat się tu kręci jak w ruletce
Cały świat się tu kręci jak w ruletce
Cały świat się tu kręci, yeah
Młody niosę to na plecach, zbijam bile
Dziś zgarnę to co chciałem, to nie jest tylko na chwilę
Tokeny się tu kręcą wokół, jakbym był w maszynie
I świecą na mnie światła, życie takie jak w kasynie
Zakręcone, wszystko tak jak w kole
Szybuję spodkiem, ciężko do mnie dotrzeć
Piszą do mnie, chyba już nie nadążę
Znikam ciągle, wydaję potem konkret
Cały świat się tu kręci jak w ruletce
Kiedy połykam tą twoją grupę, później skreślę
Czego chcesz ode mnie? Nie siądziesz na to miejsce
Typy się tu dziwią, nie rozmieniam się na resztę, to pewne
Za świadomy i wchodzę na basement
Teraz tu mają głowę wbitą w ziemię
Nawet do teraz nie gadają w necie
Sprawię, że będziesz mieć konkurencję
Spale to więcej, co wpadnie w ręce
Patrzysz na mnie, nigdy nie DM
Dawno wbiłem ostatnią bilę yeah, yeah
Mogę wszędzie sobie latać, yeah
Moja wola, twoja strata, ay yeah
Trzeba mieć chęci do działania
Patrz jak mi humor to poprawia
Młody niosę to na plecach, zbijam bile
Dziś zgarnę to co chciałem, to nie jest tylko na chwilę
Tokeny się tu kręcą wokół, jakbym był w maszynie
I świecą na mnie światła, życie takie jak w kasynie
Zakręcone, wszystko tak jak w kole
Szybuję spodkiem, ciężko do mnie dotrzeć
Piszą do mnie, chyba już nie nadążę
Znikam ciągle, wydaję potem konkret
Nie gadam z typami, bo dla mnie byli mali
Kiedy mierzę wysoko będą sami pisali
Bo nie błyszczę tu non-stop, nadal skromny Adi
Oni patrzą tu w logo, wypuszczam dobermany
Igram z losem co chwilę, piszą ciągle na DM
Moja loteria jest tu wielka tak jak życie
Więc nie psuj tego ziomek, możesz być na szczycie
Słyszysz moje serca bicie, kiedy zbijam ósmą bile
Rozkładam stal i karna dama ciebie bije
Daj mi swoją wartość, chcę mieć tylko ciszę, yeah
♪
Młody niosę to na plecach, zbijam bile
Dziś zgarnę to co chciałem, to nie jest tylko na chwilę
Tokeny się tu kręcą wokół, jakbym był w maszynie
I świecą na mnie światła, życie takie jak w kasynie
Zakręcone, wszystko tak jak w kole
Szybuję spodkiem, ciężko do mnie dotrzeć
Piszą do mnie, chyba już nie nadążę
Znikam ciągle, wydaję potem konkret